Niepewność.
Kiedyś niepewne dla niej było zejść sama po schodach czy nie?
Kiedyś niepewnym też było włażenie na ostatnią gałąź drzewa.
Kiedyś niepewnym był fakt oznajmienia rodzicom o kolejnej bombie z matmy.
Kiedyś niepewność rodziła się każdego dnia, kiedy wracała ze szkoły.
Kiedyś niepewnie wracała z parku do domu.
Kiedyś niepewna była ona... i wszystko co myślała było niepewne.
Niepewnie zdała maturę, jeszcze niepewniej poszła na studia.
Dziś codziennie wstaje niepewna. Chciałaby pójść po jej zgubione KIEDYŚ
środa, 12 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To Twoje ?
OdpowiedzUsuńCiocia
Tak, moje ;)
OdpowiedzUsuń